czwartek, 30 kwietnia 2009

Biwak!

Wybieramy się dziś na biwak! Cały samochód zapakowany, do tego jeszcze łódka na przyczepce i w drogę! Sezon namiotowy czas zacząć, a pogoda zapowiada się przednia :)

Sąsiadki nasze myślały, że się z domu wyprowadzamy tyle tych szpargałów ze sobą zabieramy :)

Hahaha

Się będzie działo!

:*

Piknik.

Na dworze coraz cieplej więc codziennie robimy sobie z dziewczynami piknik. Jest kocyk, są chrupki i napoje ;) Jest Ga-ga {Klaudia} i A-ja {Kaja}

Ogólnie to urządzamy sobie pogaduchy ;)



Ga-ga nie ma juz dwóch jedynek!!





:*

środa, 29 kwietnia 2009

Jeszcze raz w temacie dziadków.

Codziennie...
do upadłego...
I nie jest ważne czy to z tatą, czy to z mamą, czy to z nianią, czy to z dziadkami...

Codziennie..
niezmiennie..
sprawdzamy:

Co robi Tosia?

Gadam coraz więcej!

Z dnia na dzień coraz więcej gadam. Powoli już nawet nawijam, ale tak troszkę po swojemu jeszcze.

Z nowości:

kuk-klucz
jusz- już
puś- puść
daj- jak daję i jak chcę żeby ktoś coś ode mnie wziął
ga-ga- Klaudia (kiedyś była ko-ko)
łoń- słoń
pin-pin- pingwin
miś- wiadomo, w dużym niebieskim domu
pić- wiadomo suszy

i do tego:

dzia-dziuś
ba-buś
nia-niuś
ma-muś
i... ta-ta ;)

Sama wskazując na siebie pytam: Kto-to? I sama odpowiadam sobie - niu-niuś

Coś mi się wydaje ze nowych słów jest więcej, ale teraz właśnie przypomnieć sobie nie mogę..

Buźka!

Wiosna!

Przyszła wiosna. Jest strasznie upalnie, słonecznie i kolorowo. Kocham taką pogodę!Jak jeszcze będzie można się kąpać w jeziorze to w ogóle będzie bomba. A póki co kilka wiosennych ujęć, bo lenimy się strasznie z aktualizacja bloga ;) Dziś będzie więc hurtowo ;)

Pierwsze fotki sprzed dwóch tygodni. Z wizyty u dziadków.








Odezwała się we mnie dżamperka..







A-ku-ku













I to by było tyle na teraz ;)

poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Ot tak.

Hej ludziska! Dawno nas tu nie było, ale się dzieje tyle!! Ostatnimi czasy przyjechała cio-cia Ewela i wujek Spencer. Więc z nimi u dziadków wojowaliśmy jakiś czas. Matka moja tak się podjarała ich przyjazdem, ze nawet zapomniała aparatu na wyprawę do Koszałkowa. Tym sposobem nie mamy ani jednego zdjęcia. Bomba co?! Pierwszy raz się jej zapomniało, przecież się nigdy z aparatem nie rozstaje! Ah mówię Wam! I teraz ani jednego zdjęcia nie mamy. Ale ktoś tam aparat miał, więc może nas jeszcze poratują..

A tymczasem borem lasem odprawiamy modły w domu, prosząc o piękną pogodę na weekend majowy. Z działalnością się troszkę pokaszaniło, więc wybywamy. Część z nas celem relaksacji, inni celem upojenia alkoholowego. Jedno jest pewne- będzie bosko! Przecież nie ma lepszego momentu na rozpoczęcie sezonu biwakowego jak długi weekend majowy!

Jedziemy pod namiot!

czwartek, 23 kwietnia 2009

Witaj na świecie!

Dziś na swiat przyszła moja nowa koleżanka Eryka!
Witaj na świecie i rośnij zdrowo!
Buziaki!

Pjo-Pjo piach!

I wtedy czmycham z ba-buś, ma-muś, nia-niuś właśnie tam!

wtorek, 21 kwietnia 2009

niedziela, 19 kwietnia 2009

Weekend u dziadków.

Kolejny weekend spędziłam u dziadków. Rodzice mają ostatnimi czasy tyle roboty, do tego jeszcze byli w piatek w Warszawce. I czasu jak na lekarstwo więc postanowili mnie znów podrzucić do dzia-dzi. A jak juz dzia-dzia jest koło mnie to nic innego w całym bożym swiecie się dla mnie nie liczy!

No dobra. Jest jeszcze ba-ba zwana sama przez siebie fizyczną ;)

Tym razem wybaliśmy się na miasto karmić gołębie:













I ba-ba tez się najadła słonecznika przy okazji ;)



I dowód na to, że dziadek był z nami!







Buziole!

Malarstwo podłogowe.

Przyszły do mnie ostatnio moje najlepsze kumpelki. Zabawa była zaplanowana już dawno, ale nie miałyśmy za bardzo materiałów. Nigdzie nie mogliśmy dostać farb do malowania rencami ;)

Az pewnego dnia dziadek Adam wyczaił, ze są w Lidlu! I od razu zakupił kilka sztuk ;)

I laseczki przyszły! Nie odbyło się bez perypetii, bo Klaudia akurat tego dnia miała karę za niesłuchanie taty.. Ale udało się i przyszła!

I co było? Sodoma i Gomora jak to nazwała moja Rodzicielka.

Ale zabawa była przednia :)

Na poczatek prezentacja pędzli- każda dostała swój :)





Do dzieła!









Nawet tatik mi troszkę pomagał ;)





Prawdziwy profesjonalizm...











Co za nuda! Tak malować tylko po kartkach!




















Oby częściej!

Buziole ;*