piątek, 29 stycznia 2010

-10

Jak jest -10 tu już prawie jak lato :)

Można śmiało zjeżdzać na pupie z górki!!!











Buźka dla Papy!

czwartek, 28 stycznia 2010

-22

A co robicie jak jest na dworze -22?

My ubieramy się grubo, zabieramy termos z herbatą, kiełbaski i lecimy na kulig !!

Sigma pozdrawia!!!



Sprzęty gotowe wystarczy się tylko zapakować :)







Troszkę możemy się ogrzać przy ognisku ;)



Upiec kiełbaski ;)



Wypić herbatę!



W takim magicznym miejscu paliliśmy ognisko ;)



Jeszcze magiczniej było w środku ;p



Po zagrzaniu się i objedzeniu czas na ploty z dziewczynami!





I juz na koniec z nową kumpelką ;)



I koniec końcem wcale nie było tak zimno ;)

BUziole

środa, 27 stycznia 2010

-17

Co robicie jak na dworze jest -17 stopni celsjusza ?

My jedziemy 90 km nad morze, żeby sobie zrobić 15 min spacer..

Babcia powiedziała, ze jest zimno i mam się dobrze nakremować... Kremuję się więc dobrze..











I po spacerze ;) Zimno.. bardzo zimno...

wtorek, 26 stycznia 2010

Dentysta.

Pierwsza wizyta u pani dentystki zaliczona.

Żąbki mam piękne i zdrowe.

Matka moja za to jednego zęba straciła.

Żałoba w chacie dopóki matka moja nie urodzi i nie podda się torturom pani dentystki, czyli do czerwca.

Bez humoru. Bez odbioru.

poniedziałek, 25 stycznia 2010

Artystka.

To się nazywa talent wrodzony.












Buziole ;)

Lena

Odwiedzila nas Lenka malutka..

i nic wiecej nie napisze bo sie przestawila klawiatura i nie mozemy pisac...


niedziela, 24 stycznia 2010

Paluszki...

Prawa ręka od lewej strony:

- łokieć, skazujący, fakjuszek, serdeczny, malutki...

;)

środa, 20 stycznia 2010

Psiątam!

Pójdziemy na sanki jak mama posprząta...

- Mati psiąta... mati psiąta...



;)

wtorek, 19 stycznia 2010

Co? Nic nie słyszę!

Matka: Mati choć myjemy zęby!
Matylda: Co? Nic nie słyszę!





poniedziałek, 18 stycznia 2010

Prezent dla Hanii Innej...

Matka moja zapomniała pokazać Wam jaki prezent przygotowała dla Hanii Innej..

Przyszła do niej mama Hani, przyniosła zdjęcia zaproszonych gości i poprosiła o zrobienie kartki, bo u nas we wsi ładnej nigdzie dostać nie można..

Matka moja tydzień miała, ale oczywiście luza też miała i tym sposobem obudziwszy się w nocy z piątku na sobotę o godz 23.30 Z GŁODU!!! Pożerając niezliczone ilości kanapek przypomniała sobie, że miała zrobić kartkę.... I tym sposobem kartka powstała... Do 2.30 siedziała...

Powstała taka oto kartka, a chyba raczej parawan.. Do postawienia... W kolorach Haniowego salonu... Hanii Innej sie podobało.







PS- Hanie są dwie. Jest Hania i Hania Inna.

Urodziny Hani Innej...

W sobote byłam na urodzinach Hanii Innej... Ale była zabawa!

Hania inna z mamą.



I zaproszeni goście..









Fajną lalkę dostała..

















Wszyscy razem. Nie wiecie nawet jak trudno jest zebrać wszystkie dzieciaki razem. No prawie wzystkie. Hanii mojej ulubionej juz nie ma.



I już na koniec imprezy zdjęć oglądanie ;)