sobota, 1 stycznia 2011

Sylwester na nartach?

Czemu nie! Matylda pierwszy raz ubrała narty, a ślubny po raz pierwszy wsiadł na snowboard. Okazało się, że zarówno jednemu jak i drugiemu idzie całkiem nieźle.



Zuzia tez na snowboardzie.





Matka też tam była, ale nie było nikogo, kto mógłby strzelić mi fotkę jak szaleńczo puszczam się z góry na nartach. Co było dla Matyldy najwazniejsze po skończonej lekcji?! Mama GŁODNA!

Brak komentarzy: