poniedziałek, 28 lutego 2011

A u nas...

nocnikowo! Przy okazji nabycia nocnika nabylimy równiez nocnik dla Matyldy. Tak tak. Chciała to ma.. Tylko ojciec się wcieka. Ale chyba nie ma o co? Przejdzie jej w końcu...

Zabawa w berka

Ulubiona zabawa Leona i Matyldy to zabawa w berka na czworakach. Z salonu i do kuchni i z powrotem. Póki co Matylda wygrywa, ale tylko dlatego, że młody pasjonuje się podjadaniem butów w korytarzu.

piątek, 25 lutego 2011

Urodziny Hani

Byliśmy dziś na urodzinach u Hanki Z. Już drugie! Ale ten czas leci!





















poniedziałek, 7 lutego 2011

Jak jest choroba,

która trwa 3 tygodnie to jest i nuda! Matylda, nasza mała niezniszczalna, wpadła któregoś dnia do kuchni, wzięła nozyczki i ... obcięła sobie włosy..

Żeby jej brat więcej za włosy nie ciągał, zeby jej kitki nie trzeba było robić...



Ot tak! A teraz jak pięknie wygląda!

piątek, 4 lutego 2011

Młody już siedzi!

Siabadabada! Usiadł sam na 7,5 miesiąca.

Ale fotki póki co nie ma. Aparat nam padł.

Dzieciaki.

Jeszcze chwila i na stole pojawią się karty i piwo... Jak te dzieciaki szybko rosną...

środa, 2 lutego 2011

I skończyło się... rumakowanie.

Dziś wielki dzień. Odstawiamy młodego od piersi. Osiem i pół miesiąca się udało i wystarczy. Bez płaczu i bez problemu odstawiony.

Aktualnie młody ma zapalenie płuc. Matylda ma anginę. Ja mam zapalenie płuc i cholerny antybiotyk, przez którego młodego muszę odstawić. Bartek ma chyba ptasią grypę ( zartuję ,ale od tygodnia nie może zbić gorączki ponizej 38) i nie możemy zapomnieć o naszej ukochaniej niani, która ma zapalenie oskrzeli.

Z młodym zaliczyłam szpital, sama umieram, niania na zwolnieniu więc taplamy się z dzieciakami w tych zarazkach..

Zdrowia dla wszystkich!!!

I moje chore dzieciaki: