środa, 31 marca 2010

Śliczne oczka ;p

Rano przed wyjściem do szpitala na pobranie krwi matka tłumaczy Matyldzie co i jak.

Mati w końcu pyta:

- A co mi pani powie? Że mam śliczne oczka?

....

Godzina później. Wchodzimy do laboratorium, a babka do Matyldy:

- Oh jakie piękne dziecko! Jakie śliczne oczka!

To się nazywa doświadczenie ;)

Buźka

1 komentarz:

ciotka Ewelcia pisze...

ja to bym powiedziala...cwaniara... tak trzymac!buzka!