wtorek, 11 listopada 2008

Długi weekend za nami..

jakoś leniwie nam minął..

przeszło bez echa..

w domowych pieleszach...

totalne nic nie robienie. lenistwo. gapienie się w sufit.

Ostatnio okazało się, że plac zabaw nam prawie pod nosem zrobili. Już dawno temu, ale my się dopiero niedawno dowiedzieliśmy. I od razu pognaliśmy się pohuśtać. jak dobrze, ze teraz już nie trzeba pędzić na drugi koniec miasta, żeby sie troszkę pobujać ;)







hurrra !!

z super niusów to w piątek jadę do babci Iwonki i dziadka Adama i zostaję aż do wtorku!!! sama!! bez staruszków!!

już nie mogę się doczekać!!

3 komentarze:

babcia Iwonka pisze...

a dlaczego do wtorku przecież umawiałyśmy się że do ..........
taka nasza następna tajemnica

ciotka Ewelcia pisze...

zimowo tam u was robaczki! chociaz co rawda i sniegu brakuje gruba kurtacha i czapa robia swoje.milego hustania w takim razie!

Matylda pisze...

hmmm??? do kiedy babciu?? ze całe życie ;)...

ciotka oj zimowo u nas zimowo!!