czwartek, 15 lipca 2010

Odstawianie, oduczanie..

Mieliśmy niebywałe szczęście z Matyldą, ponieważ ona sama się właściwie od wszystkiego odstawiała. Na początek od cycka- sama- po prostu przestała się budzić w nocy.

Potem pojechaliśmy do Ikei kupić małej łóżko. W sklepie "sama" sobie je wybrała. Całą drogę powrotną, jakies 180 km opowiadaliśmy jej różne historie związane z nią i z jej nowym łóżkiem, i jeszcze tego samego dnia mała wyprowadziła się z naszego łóżka.

Jakoś na wiosnę jak mała miała nieco ponad 2 lata postanowiła nie zakładać pampersa na dzienną drzemkę. Od tamtej pory nie robiła w dzień.

Jakieś 2 tygodnie temu powiedziała nam: Leonik robi w pampersa, bo jest mały, a ja juz jestem duza i siku robię na kibelek! I masz ci los. Od temtej pory pampersów na nockę nie używamy. Mała ma 2,5 roku, ale wcale nie uważam żeby to było za późno na odzwyczajanie od pampersa. I odbyło sie to bez stresów, bez zerwanych nocy i bez zwiększonych rachunków za prąd i wodę ;)

Brak komentarzy: