wtorek, 15 września 2009

Sentymenty

„ Chyba jestem sentymentalna”

Chyba jestem sentymentalna
Coś mi chodzi po głowie
A jak na to wpadłam
Zaraz wam opowiem

Mam rok i jedenaście miesięcy
Z dnia na dzień mi
Nowych dni przybywa
I Jak Dziadek mówi
Jestem coraz bardziej urodziwa
I jak dodaje Tata
Jestem coraz bardziej pyskata

Ale, ale ucieka mi wątek
Zbłądzi moja płęta
Przecież obiecałam coś o sentymentach

Wybrała się Mama
Ze mną raz na basen
Zabrała bambetle
Ruszyła ciup asem
Prawda to nie blaga
Razem z nami również ma kumpelka GaGa

Basen zaś nieczynny
Co nam pozostało?
Ruszyłyśmy w miasto i to bardzo śmiało

Mamo to F O N T A N N A
Jak nie krzyknie
Moje małe ciało
Aż się pół miasta
Na mnie obejrzało

Patrz tu obok cukiernia
Stolik Dziadka wnusi
A przy nim krzesełko jakoweś stać musi

Jam mamko moja miła tę cukiernię
Już z babcią i dziadkiem odwiedziła

Nie traćmy więc czasu
Usiądźmy przy stoliku
I idź przynieś lodów nam dużo
Dużo
Bez liku

1 komentarz:

ciotka Ewelcia pisze...

poezja dzadka nigdy niezawodzi!! genialne!