Na imprezce z kuzynką Olą.
Wielkie LOVE.
;*
piątek, 14 maja 2010
czwartek, 13 maja 2010
Leniwa niedziela.
Ostatnia niedziela była wyjątkowo leniwa. Nic nam się nie chciało robić, poszłyśmy więc na spacer. Okazało się, że spędziłyśmy na podwórku prawie cały dzień. Spacer obowiązkowo z pomarańczowym wózkiem i lalką niegryzącą :)
Najpierw wycieczka do naszego kumpla Rummela.
Potem lody. Obowiązkowo z sosem truskawkowym.
I plac zabaw. A na nim wszystko sama.
Wiadomo, ze najwazniejszym uczestnikiem spaceru była lala. I to nie Matylda chciała iść na plac zabaw, ale lala chciała się pobujać...
Po 4 godzinach spacerowania, kiedy juz matce zachciało się wracać mała stwierdziła, ze jeszcze nie, bo ona chciałaby jeszcze nad jezioro pójść. Matka poszła na kompromis i pojechałyśmy samochodem. Godzinny spacer tam i kolejna godzina na piechotke z powrotem była wysoko ponad nami. Samochodem dojechałyśmy w 5 minut ;)
Lala oczywiście tez musiała sprawdzić czy woda jest ciepła czy lodowata ;)
Najpierw wycieczka do naszego kumpla Rummela.
Potem lody. Obowiązkowo z sosem truskawkowym.
I plac zabaw. A na nim wszystko sama.
Wiadomo, ze najwazniejszym uczestnikiem spaceru była lala. I to nie Matylda chciała iść na plac zabaw, ale lala chciała się pobujać...
Po 4 godzinach spacerowania, kiedy juz matce zachciało się wracać mała stwierdziła, ze jeszcze nie, bo ona chciałaby jeszcze nad jezioro pójść. Matka poszła na kompromis i pojechałyśmy samochodem. Godzinny spacer tam i kolejna godzina na piechotke z powrotem była wysoko ponad nami. Samochodem dojechałyśmy w 5 minut ;)
Lala oczywiście tez musiała sprawdzić czy woda jest ciepła czy lodowata ;)
poniedziałek, 10 maja 2010
Mała artystka ;)
niedziela, 9 maja 2010
Rower.
sobota, 8 maja 2010
Niespodzianki.
Dziadek rozmawia z Matyldą przez telefon i mówi do niej:
-Mati a ja mam dla ciebie niespodzianki...
Na co Matylda bez zastanowienia:
- A tata tez kupił, ale jeszcze nie jedliśmy..
;)
-Mati a ja mam dla ciebie niespodzianki...
Na co Matylda bez zastanowienia:
- A tata tez kupił, ale jeszcze nie jedliśmy..
;)
piątek, 7 maja 2010
Dziadek.
Dziadek rozmawia przez komórkę z Matyldą i mówi:
- To daj mi mamę!
Po chwili słyszy jak Mati leci do mamy i krzyczy:
-Mamo niosę ci dziadka!
- To daj mi mamę!
Po chwili słyszy jak Mati leci do mamy i krzyczy:
-Mamo niosę ci dziadka!
środa, 5 maja 2010
Nowa piaskownica.
poniedziałek, 3 maja 2010
Majówki ciąg dalszy.
sobota, 1 maja 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)