piątek, 30 kwietnia 2010

Sama sama..

Na placu zabaw wszystko sama!















środa, 28 kwietnia 2010

Koleżanka szklanka.

Nieważne w jakim celu przychodzi do Matyldy Patrycja. Zawsze kończy się na tym samym. Malowanie farbami oczywiscie ;)









środa, 21 kwietnia 2010

Pomocnica.

Matylda do matki:

- Jak będę miała Leonika (brata dla niewtajemniczonych) to Magda (matka znaczy się) będzie mi pomagała go kąpać i przewijać...

wtorek, 20 kwietnia 2010

Mała i duża

Matylda:

- Jak byłam mała to mówiłam Pan Pimidor, a jak jestem duża to mówię Pan Pomidor.

- Jak byłam mała to mówiłam MAMA, a jak teraz mówię MAGDA...

I faktycznie od ostatniego pobytu u dziadków w K. jakieś kilka tyg temu, słowa - MAMO- w domu naszym nie uświadczysz...

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

U lekarza.

Bawimy się z Matyldą w doktora. Matka jest doktorem, dziecko jest pacjentem.

Matka: Dzień dobry, co Pani dolega?

Matylda: Mam katarek, kaszelek, boli mnie kolanko i... mam jeszcze taką sprawę do załatwienia..

?!

Jakieś pomysły?!

niedziela, 18 kwietnia 2010

Znowu?!

Oglądamy kwalifikacje Formuły 1:

Z telewizora... - Lewis Hamilton uzyskał dziś najlepszy czas w kwalifikacjach...

Matylda- niby nie ogląda... niby zajęta zabawą - ZNOWU?

;)

piątek, 16 kwietnia 2010

NIe zabieraj siły!

Tata bawi się z Matyldą. Totalna hulanka, m.in. dreptanie po suficie. (nie pytajcie w jaki to się odbywa sposób hahaha). W chwili zabawy mówi do Matyldy:

- Na chwilę zrobimy przerwę. Tata musi odpocząć i ZEBRAĆ siły...

Na co Matylda w sekundę dostaje ataku i złości i krzyczy:

- Nie ZABIERAJ siły tata!!!

;)

czwartek, 15 kwietnia 2010

Lodówka.

Matylda siłuje się z lodówką. Ciągnie i ciągnie, ale coś nie chce się otworzyć. W pewnym momencie mówi:

- O kurdwa! Co z tą lodówką?!

;)

wtorek, 13 kwietnia 2010

Kino.

Jakby ktoś się nudził to zapraszam do mnie do kina!



:)

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Ze słownika Matyldy- SAŁAHUJE

Matylda ubrała nowe kapcie. Tupta po panelach w pokoju. Matka pyta:

-I jak Mati podobają ci się nowe kapciuszki?

- Tak bardzo! I słuchaj jak SAŁAHUJą!

sałachować- hałasować

:)

sobota, 10 kwietnia 2010

[*]



9 rano. Matka z Matyldą poszła otworzyć sklep. Włączyła radio... chwile potem neta... zamarła...

Po chwili słyszy jak Matylda powtarza:

- Mama co tak mówisz o kurdwa... Mama co tak mówisz o kurdwa?

[*]

czwartek, 8 kwietnia 2010

Rybka lubi pływać.

Dalej idziemy na basen!!

















środa, 7 kwietnia 2010

Świątecznie po raz ostatni

Jeszcze kilka poświątecznych fotek.

Z małą Celinką. Oczywiście wiadomo ze przez dzień cały nie chciałam odejść od niej na krok ;)





Tataszka próbujący złożyć moją nową superfurę.



I na koniec Janko Muzykant.



Buziaki

wtorek, 6 kwietnia 2010

Śmingus -dyngus

Mama daj to... jajo... psikacza!!!

Najpierw w domu...









A potem jeszcze na podwórku ;)













niedziela, 4 kwietnia 2010

Partyjka w bilard.

Ma ktoś ochotę zagrać ze mną partyjkę w bilard?

Szukanie zająca

Zająca co prawda nie udało nam się spotkać, ale znaleźliśmy za to prezenty w krzaczorach!













A tu macie małą rowerzystkę. Właściwie to bardziej mi się ten kask niż rower podoba, bo nawet chętnie go po domu noszę! Ale niech tylko pogoda zrobi się sprzyjająca rowerowym wyprawom i będzie gicior.

sobota, 3 kwietnia 2010

Soboty wielkanocnej ciąg dalszy ;)

Przed obowiązkową wizytą w kościele ze święconką. Mnie się za bardzo w kościele nie podobało i nawet do końca nie wytrawałam. Szybciutko z mamą wyszłyśmy, bo znów na dworze świeciło piękne słoneczko.



Po święconym obowiązkowe lody ;)









I w powrocie obmawianie planu ataku śmingusowego na Kubę ;)