środa, 8 lipca 2009

U dziadziusia. Pszczółka.

We wtorek matka moja pojechała na zakupy do Koszałkowa, a ja przy okazji skorzystałam na tym i cały dzień spędziłam u dziadziusia Adama. A u dziadka jak u dziadka zabawa na całego. Ani chwili wytchnienia! Dziadziuś przygotował mi pszczółki!

Let's have fun!!




PS. Nie pytajcie dlaczego pszczółki. Sama nie wiem ;)

;*

1 komentarz:

ciotka Ewelcia pisze...

ten dziadek to jest niesamowity!