czwartek, 16 lipca 2009

Zoo

Kurde byliśmy w zoo.

Mini zoo w Człuchowie.

Jeździłam na koniku.

Na imię mu Fredzio było.

I pojechaliśmy potem nad jezioro, choć pogoda nie była za ciepła. I była z nami babcia Iwonka. I zrobiliśmy 200 zdjęć...

I coś się skiepściło... i po dniu pełnym przygód trzeba było sformatować kartę z aparatu, a wraz z nią poleciały wszystkie zdjęcia...

No trudno. Nie poznacie Fredzia, drodzy Państwo ;(

Brak komentarzy: