poniedziałek, 18 stycznia 2010

Malowanie

Zupełnie się nie spodziewałam, a tu pewnego dnia... z wieczora.. wpadła do mnie Hania.

Niby odwiedziny, a tu okazuje się, ze matki będą robić zaproszenia na roczek Hanii ;) A ze Ewka chciała takie jak ja kiedys miałam to i trzeba było wyciągnąć farby ;)

A jak Hania malowała to i oczywiście ja tez ;)



Ja ubrana odpowiednio do okoliczności ;)



Hanka tradycyjnie na krzesełku



Cięzka praca..





A ja maluję ptaka.. tu ma dziub... a tu oczy... a tu brwi... a tu skrzydełka...











No i Hance się szybciutko znudziło. Nie wiem czemu przeciez to taka fajna zabawa!!!





I po wszystkim juz obie dziewczyny wskoczyły razem do wanny ;)





Ale przygoda!!!

2 komentarze:

ciotka Ewelcia pisze...

czy obrazy mozna dostac w jakiejs galerii??

Matylda pisze...

oczywiscie. naszej. domowej.

poza tym jak widac dzieła ogarniają całą naszą salonową podłogę ;)