Matka moja zapomniała pokazać Wam jaki prezent przygotowała dla Hanii Innej..
Przyszła do niej mama Hani, przyniosła zdjęcia zaproszonych gości i poprosiła o zrobienie kartki, bo u nas we wsi ładnej nigdzie dostać nie można..
Matka moja tydzień miała, ale oczywiście luza też miała i tym sposobem obudziwszy się w nocy z piątku na sobotę o godz 23.30 Z GŁODU!!! Pożerając niezliczone ilości kanapek przypomniała sobie, że miała zrobić kartkę.... I tym sposobem kartka powstała... Do 2.30 siedziała...
Powstała taka oto kartka, a chyba raczej parawan.. Do postawienia... W kolorach Haniowego salonu... Hanii Innej sie podobało.
PS- Hanie są dwie. Jest Hania i Hania Inna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz