Po pierwszym dniu w przedszkolu Matylda uradowana. Na śniadanie, obiad i podwieczorek był kisiel. Bawili się w kindalę i byli w Wagadzie. Do spania pani musiała naszego malucha troszkę pogilać, bo "niania mnie głaszcze przed snem..." i ulubioną kolezankę Zuzię tez musiały panie udobruchac troszkę, bo "mama mi śpiewa przed snem...."
Ogólnie jest ok.
I kilka słów od dziadka Adama ;)
„Przedszkolak”
No i przyszła już ta pora
Poszła Mati do przedszkola
Z uśmiechniętą poszła buzią
I swą koleżanką Zuzią
A w przedszkolu dzieci 100
Rejwach i szum że ho, ho
Przyszła pora i na spanie
Każdy bąbel ma posłanie
Jak tu zebrać się do spania
Kiedy mi śpiewała niania
Jak tu zasnąć na posłaniu
I nie myśleć o gilaniu
A tu trzeba spać
Już się tulę w swe posłanie
Samo życie, d o r a s t a n i e
Ogólnie jest ok.
I kilka słów od dziadka Adama ;)
„Przedszkolak”
No i przyszła już ta pora
Poszła Mati do przedszkola
Z uśmiechniętą poszła buzią
I swą koleżanką Zuzią
A w przedszkolu dzieci 100
Rejwach i szum że ho, ho
Przyszła pora i na spanie
Każdy bąbel ma posłanie
Jak tu zebrać się do spania
Kiedy mi śpiewała niania
Jak tu zasnąć na posłaniu
I nie myśleć o gilaniu
A tu trzeba spać
Już się tulę w swe posłanie
Samo życie, d o r a s t a n i e
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz