Najpierw pojechaliśmy do prababci Lusesitki :) Nawet mi się podobało i odechciało spać zupełnie :)

Sesja zdjęciowa była jak zawsze, ale już się przyzwyczaiłam. Nawet to lubię :) A tu mamy fotkę pokoleniową- prababcia, babcia, mamka i ja :)

Potem pojechaliśmy jeszcze do ciotki Agniechy, ale już nie dałam rady i prawie całą wizytę przespałam. Nie ma się co dziwić, bo czułam się jak u siebie w tych pomarańczowych ścianach :)




2 komentarze:
nie ma co.zazdroszczce i jest mi przykro jednoczesnie.zdjcia z prababcia,ciotka,babcia,mamka..tylko mnie nie ma...pamietaj Matylko ,ze ciocia Ewelina jest z Toba.daleko bo daleko.ale ja kurcze tak bym chciala cie w koncu na rekach ponosic...buziaki slodziutka :)
Super wdzianko!
Prześlij komentarz