Właściwie już od chyba 3 tyg odzwyczajamy się od pampersów. Tzn inaczej. Od 3 tyg nie noszę juz pampersów. Idzie mi całkiem nieźle, choć czasem się zapomnę, albo nie zdążę. Generalnie teren wokół mojego domu, domu niani i pewnie jeszcze połowa miasta została przeze mnie oznaczona ;)
Na noc jeszcze zakładamy, ale chyba już dziś odpuścimy, bo i tak rano okazuje się, że pampers suchy jest.
Buziole ;*
1 komentarz:
a my wszędzie braliśmy ze sobą nocniczek i zawsze zdążyliśmy
tak trzymaj
Prześlij komentarz