środa, 29 lipca 2009

Kap, kap


Kap, kap czyli coś o pogodzie, a raczej nie_pogodzie


Idę ja na spacer
Babcia też to powie
A tu kap, kap, kap
Kapie mi na głowę

Choć mówili w TV-i
Że słońce zaświeci
Drugi dzień u babci
I drugi raz od rana woda na głowę mi leci

Niech się już tu kończy
Pora ta deszczowa
Bo ja już opalać jestem się gotowa

1 komentarz:

ciotka Ewelcia pisze...

dziadek A-D-A-M poezja zachwyca. pozdrawiamy dziadka!!!