Wiecie co. Zauważyłam ostatnio jakie te skubane kaczki są sprytne. Albo głupie. Prawie codziennie chodzimy je karmić i kurdę jak im rzucamy chlebek, czy tam ciacha to rzucają się jak oszalałe. A wczoraj nie miałyśmy nic tylko paluszki słone i ... rzucały się na nie owszem, ale nie jadły. Jakby nie zauważały. Nie wiem. Może myślały, że to kijki jakieś? W każdym razie nie najadły się..
Ich starata.
Buźka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz