Od nowego tygodnia mamy nowe postanowienia. Kiedy ja nie śpię, to bawimy się z mamką, czytamy bajki... Telewizor i komputer wyłączony, za to radio zet gra non stop. No i czas nam mija... A ponieważ tatik w podróży służbowej, wraca dopiero za dni kilka, to sprzatać nie trzeba, gotować nie trzeba, nic nie trzeba. Lenimy się więc i nic nie robimy ;)A dziś od rana, ponieważ pogoda pod psem i do tego chora jestem, więc z wyjść i tak nici, postanowiłysmy sobie z mamką troszkę fotek popstrykać. Mamy wielką ochotkę wybrać się na sesyjkę do fotografa, który robił Nam (bo ja też już byłam tylko w brzuszku ukryta) sesję ślubną. A póki co takie nasze dzisiejsze fotencje :)
5 komentarzy:
a ku... jakie piekne
Na zdjęciach piątym i szóstym ona wygląda jak mały elf! :)
wyglada wyglada wiem!!! nawet zwróciłam uwagę na te uszka, czy w rzeczywistosci tak wygladają, ale niee ;)/mamka
ale cudne zdjęciaaaaaa :)
ależ ma oczyska!!!!
Prześlij komentarz