Niedawno koleżanka podsunęła mamce świetny pomysł:
- Kup małej ryż preparowany, wysyp na tackę, tę którą masz przy krzesełku do karmienia i zobaczysz- mała nie będzie potrafiła złapać tego w rękę i będzie się bawić, a ty pół godzinki albo godzinkę spokoju będziesz miała!!
Mamka się podjarała, zakupiła ryżyk, wysypała... A ja go hyc, garściami i na podłogę.. Zabawa była przednia to prawda, ale teraz w całym domu, w każdym pomieszczeniu wala się ryżyk. Nie do sprzątnięcia...
A miało być tak pięknie ;)
1 komentarz:
Ale zabawa była!!! :)
A mama jak chciała - to ;)
Konfetti jak po sylwestrze - wszędzie!! ;)
Prześlij komentarz