niedziela, 18 stycznia 2009

Wirus


„Wirus”

Grypa nadciąga
Krzyczą gazety
Do mnie już przyszła
NIESTETY

Wirus jej krąży po Europie
Już od nie jednej niedzieli

Zapalenie mam oskrzeli
Zapalenie mam migdałków
Moja dola smutna taka
Choć za wujka mam strażaka

Coś z tchawicą oraz krtanią
Nie pobawię się już z nianią

Babcia Gienia dla bezpieki
Już skrzyknęła wszystkie leki

Już wybuchła wojna nowa
Wojna nowa tabletkowa
Już w natarciu syrop srogi
Ma postawić mnie na nogi

Kaszel to największy wróg
Kaszel to on zwala z nóg

Niech choroba szybko zginie
Jeszcze leki w zawiesinie

Tak z chorobą wchodzę w szranki
Na bok poszły koleżanki
A do czasu wyleczenia
Szlaban mam na ich widzenia

Na zabawę na wybryki

Tak chorują małe smyki


PS Z łóżka nie wychodzę ;(

Buźka

3 komentarze:

babcia Iwonka pisze...

zdrówka
zdrówka
zdrówka
i jeszcze raz zdrówka
zyczy babcia z dziadkiem

ciotka Ewelcia pisze...

zdrowka
zdrowka
zdrowka
zyczy ciotka ewelina!

Matylda pisze...

dzieki
dzięki
dzięki

dziękuję wam ja!