Matylda miała obiecane, że będzie mogła małego przewijać. Kiedyś powiedziała nawet:
- Mama będzie MI pomagać Leonika kąpać i przewijać...
W każdym razie podczas pierwszej wizyty w szpitalu dostała swoja pierwszą szansę. Na widok pępka zdębiała:
- Co to ?
- Pępek. Matylda też taki miała, ale odpadł jej jak była malutka.
Sprawdziła i faktycznie nie ma. Odpadł.
Tata ściągnął małemu pampersa i Matylda pyta:
- Co to?
- Siusiak.
Matylda popatrzyła, pomyślała i skomentowała:
- Mati już nie ma siusiaka. Już jej odpadł...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz