piątek, 18 czerwca 2010

Zamieszanie.

Ogólnie nie jest źle być matką dwójki dzieci. Jest bardzo dobrze kiedy obydwoje siedzą spokojnie. Nie jest najgorzej, kiedy tylko jedno ryczy. Katastrofa jest natomiast, kiedy ryczą oboje. Jedno na rękach, albo przy cycku, drugie za wszelką cenę chce się na mnie wspiąć...

Matylda zaczęła obgryzać paznokcie jakiś czas temu. Kiedy żadne metody nie poskutkowały kupiliśmy w aptece lakier Paluszek, gorzki jak cholera, przeciw obgryzaniu. Oczywiście nie wpadliśmy na ten pomysł wcześniej tylko dopiero jak mały pojawił sie świecie.

Efekt?

Matylda wyczaiła, ze jak włoży paluchy do buzi to najlepiej zwymiotować. Jak już uda się nie zwymiotować, to należy umyć zęby, bo nic innego nie pomaga. Zawsze chętna do mycia zębów samodzielnie w tym wypadku upatrzyła sobie matkę jako ta, która jej pomoze pozbyc się tej goryczy. I tak na przykład trzeba jej myć zęby 5 razy w ciągu kwadransu. niezapominajmy, że chwila kiedy mały siedzi spokojnie jak na zdjęciu ponizej należy do rzadkości. Tak więc z dzieckiem przy cycku myje temu starszakowi zęby co chwila. Okazuje się ze to wcale nie takie trudne. Pamietacie jakiś czas temu przypadek babki w Stanach, która prowadziła samochód, paliła papierosa, rozmawiała przez komórke i ... karmiła dziecko piersią? Dla chcącego nic trudnego.




Brak komentarzy: