Udało nam się tez spotkać z ciotką Mileną i jej siostrą Caroliną, które mieszkają w Granadzie i tam też pierwszy raz się spotkały, jak mamka na Sokratesa wyjechała. Od tamtego czasu był tylko skype i gg, ale nareszcie udało się spotkać ;) Ahhh milutko było i oby częściej !! Najlepiej w Granadzie na tapas oczywiście ;)

Buziole!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz