środa, 6 sierpnia 2008

Tata urlopuje,

więc korzystamy z maksymalnego słońca i śmigamy sobie nad różne jeziorka. W piatek 1 sierpnia wybralismy się nad takie jedno. Apropos 1 siernia, widzieliscie częściowe zaćmienie słońca jakie było? Ja akurat tak! Przez zdjęcie rentgenowskie nogi tatika ;) Ale czad!!!!

A dla tych, którym nie udało się zobaczyć- proszę :)




A w jeziorze jaka woda ciepła była! Cały dzień mogłam siedzieć!! I popływałam też troszkę hehe a jak. W końcu po to się tam wybraliśmy :)





No dobra. Przyznaję. Zmarzłam troszkę..

Brak komentarzy: