piątek, 15 sierpnia 2008

Wycieczka do muzeum.

Rodzice zafundowali mi ostatnio wycieczkę do muzeum. Nie za bardzo chciało mi sie jechać, bo sam pomysł wiał nudą, ale zdecydowałam się. Przekonało mnie nie muzeum, ale zwiedzanie zamku, w którym się to muzeum mieści ;)

Przez całe wakacje na zamku w Darłowie wystawiana jest Chińska Armia Terakotowa. Całość przyjechała 4 tirami i myśleliśmy, że żołnierzy będzie więcej... Ale to chyba te wszystkie mało ciekawe wazy tyle miejsca zajęły...

W kazdym razie armia zafrapowała mnie niebywale! I wciągnęła na całego!



















Zwiedzaliśmy także zamek :) Ale wielki był i zimny.. Na miejscu okazało się, że są też zwiedzania nocne. Rodzice obiecali, że jak tylko troszkę dorosnę to mnie zabiorą tam w nocy!! Ale będzie czad!!


A później co było? Wiadomo, że wyprawa na gofry i na plażkę!!

Czy ja już mówiłam, że kocham morze?















Brak komentarzy: