Święta juz prawie za pasem. U nas w tym roku inaczej nieco, bo ja u dziadków w Koszałkowie, a rodzice w domu. A raczej nie w domu tylko w sklepie, bo juz niedługo otwarcie, więc trzeba posprzątać, meble złozyc i ogólnie tysiąc rzeczy pozałatwiać, a w tygodniu czasu nie ma. POstanowili mnie więc podrzucić dziadkom, a samemu zabrać się za robotę. Swoją drogą ciekawe jak im idzie ?!
Ja u dziadków za to szaleję! Malowałam z dziadkiem jajka!
Sprzątałam piach ;)
Szukałam wiosny ;)
I oczywiście wspinałam się gdzie tylko popadnie!
Jutro juz zobaczę się z rodzicami :*
1 komentarz:
co my bysmy kurcze na tym swiecie bez dziadkow zrobili?!? kto sie pisze za mna niech sie szybko podpisuje..za jaja malowane,porzadki wiosenne,wielkanocne sniadanko,spacery,szukanie wiosny,swiecenie koszyczka i mokreo snigusa! kochamy was dziadki!!
Prześlij komentarz