Matylda, kiedy tylko nikt nie widzi, podszczypuje młodego, albo zgniata mu rączkę, albo ma jeszcze tysiąc innych pomysłów jakby go tu skrzywdzić. Ostatnio mówi do matki:
Jak Leonik będzie duzy to będziemy sobie na zmianę krzywdę robić..
Wielkie lowe..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz