W sobotę 17 maja byliśmy na kolejnym grillowaniu. Tym razem iluś tam lecie koła łowieckiego do którego należy tatik. Były tańce i hulanki, a przede wszystkim totalna kostucha i deszcz!! Ale zmarzłam!! I jak się wytańczyłam!!
Z tatą
Z mamką
I tańce na całego z ciocią Asią!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz