tak więc jak się domyślacie- kolejny wyjazd także. Troszkę mamy teraz kłopot bez samochodu, ale udało się. Spotkanie w rodzinnym gronie tez się udało ;)
Mówiłam wam juz kiedyś, ze prawdziwa sroka ze mnie? Mama chciała ubrać te długie korale, a mnie króciutkie. Byłam taka upierdliwa, że skapitulowała i dała mi obie pary. A co.
buziaki
2 komentarze:
jak Ty mnie pozytywnie doładowujesz
az nie umiem tego opidsac
kocham cie
a te liscie jesienne to ja Ci nazbierałam skromnie mówiąc
czekam na Cie
Prześlij komentarz