W niedzielę była zmiana czasu. W naszym małym zakręconym świecie oczywiście zapomnieliśmy o tym wydarzeniu i kapnęlismy się dopiero w południe w niedzielę , że chyba coś nie gra ;)
Przez tę zmianę czasu mieliśmy cały zakręcony dzień. Przyszły do mnie Klaudia i Patrycja i tak się świetnie bawiłyśmy, że jak mamka spojrzała na zegarek to nagle zrobiła się 20! A na dworze ciągle jasno!
Najpierw dziewczyny zrobiły mi teatrzyk.
A potem bawiłysmy się w naśladowanie. Ja pierwsza, a dziewczyny po mnie ;)
A poźniej już jak znudziło nam się naśladowanie, to przyszłyśmy sobie do kina. Scooby doo akurat grali ;) I nie przeszkadzało nam, że rodzice w tym samym pokoju akurat gości przyjmowali ;)
A wiecie co jest najfajniejsze? Wiadomo, że fakt, że dziewczyny dziś przychodzą do mnie znów!! Hurraaa!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz