czwartek, 1 listopada 2007

Dziadek Leon i dziadek Adam..

Mieliśmy ostatnio obiad rodzinny :) Przyjechał dziadek Adam z Koszalina, babcia Iwonka była już u nas, no i przyszedł dziadek Leon. Babcia Gienia niestety nie mogła przyjść, bo musiała pracować :)


Wszyscy mówią, że jestem wykapany dziadek Leon. Pewnie dlatego zawsze jak go widzę nie mogę oderwać od niego wzroku... patrzę... patrzę... i jestem przerażona... czy ja będę tak wyglądać jak dorosnę ??




I u dziadka Adama


Brak komentarzy: