piątek, 2 listopada 2007

2.11 pierwszy spacer :)

Dziś była piękna pogoda, słonko świeciło więc wybraliśmy sie na spacer. Łaziliśmy i marzliśmy chyba ponad godzinkę. Tzn kto marzł ten marzł :) ja tam sobie smacznie spałam.. Rodzice za to zamiast delektować się słoneczkiem i faktem, że ja śpię- zrobili sobie sesję i cała godzinkę pstrykali fotki... I to nawet nie mi, ale mojemu pierwszemu czterokołowemu super_pojazdowi :)








Nareszcie bardzo grzeczna ja :) przywdziana oczywiście w owieczkę :)



I dumny tata ;)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

tak trzymaj