wtorek, 8 lipca 2008

Mamy nianię.

Nie wiem za bardzo o co chodzi, ale wygląda mi na to, że od września zajdą jakieś roszady w naszym domu. Ostatnio zaczęły poszukiwania niani dla mnie i już szybciutko udało nam się nawet jedną znaleźć.

Niania z polecenia, bardzo miła, a co najważniejsze od razu mi przypadła do gustu!

Troszkę się ze mną pobawiła i pośmiała. Już ją lubię! Oby okazała się jeszcze fajniejsza niż przy pierwszym spotkaniu!

Swoją drogą fajniejsza musi być, bo jak mamka ją zasypała tysiącem dziwacznych pytań, a ta jeszcze miała siłę się ze mną bawić to chyba będzie ok..

5 komentarzy:

Iga pisze...

Hej Matyldziu, zaglądam do Ciebie codziennie, pozdrawiam :)*

babcia Iwonka pisze...

troszkę a nawet i bardzo poznać życie bez mamy a co z cycaniem

magdalena pisze...

iguś czy Ty to TY? wiem skomplikowane ;) BUZIOLKI

a babcia to zawsze znajdzie jakieś ale ..

Iga pisze...

To ja, czyli iga od asi wu aka coffe bean :)

Matylda pisze...

aha to ty :) o inej myślałysmy ale Tobie tez przesyłamy buziolki ;)