Pamiętacie akcję z felernymi huggisami ?? Otóż wszystko udało nam się załatwić. Kiedy mamka chciała iść do sądu konsumenckiego, babcia Iwonka wytargała nie wiadomo skąd nr do producenta. Przemiła pani powiedziała, że zdarza się, że to wina maszyny i prosi o adres to prześle nam paczkę w gratisie. I dziś przyszła owa paczuszka i 3 megapakami Huggisów!! Nieco nas zaskoczyli, ale widać, że zależy im na kliencie. I to się chwali.
Za to po rozmowie z producentem mamka poszła do tego sklepu po zupki jakieś i napomknęła o całej sprawie. Tak się świetnie zdarzyło, ze była właśnie jakaś pani z centrali, która powiedziała, ze tak czy siak reklamacji pieluch jednorazowych nie przyjmują. Ale kiedy mamka wspomniała, że podała producentowi namiary na ich sklep, bo prosili to od razu zmiękła, i zapytała, czy mamka nie zechciałaby przynieść tej felernej paczki!!! Cóż za tupet!! Ale mamka powiedziała oczywiście, że nie zechciałaby po już raz była i nie raczyły nawet wypełnić druku reklamacji..
Na co pani odpowiedziała, że owszem, ale teraz przyjedzie przedstawicielka i będzie chciała tą koślawą paczkę..I co one zrobią??
Hehe teraz to już nie nasz problem :)
3 komentarze:
Tja.. tzw. baby ze sklepu to osobny rozdział. Potrafią być tak stanowcze i wypierające, że klienci często rezygnują z reklamacji, do której zawsze mają prawo. Brawo dla świadomej konsumentki ;)
Świetnie!! Gratuluję paki Huggisów, teraz będziecie mogły jakiś czas siusiać beztrosko!
GRATULACJE!!!!! Muszę przyznać, że post ten był jak na moje zawołanie... zerkłam tu dnia, gdy się pojawił z postanowieniem zagajenia o tę sprawę a patrzę - JEST! :) SUPER!!! NO a czas na posta dopiero dziś nadszedł :)
Prześlij komentarz